Qbas |
Wysłany: Pią 23:01, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
Do stolika podchodzi kelner :
- Szampan?
- Nie szkurwą, ale poszła szrać.
Przerażające zdarzenie miało miejsce wczorajszej nocy w mieszkaniu Malczyńskich.
Nieoczekiwanie ludzkim głosem przemówiła szafa. Oto, co opowiedział nam Józef Malczyński:
- Już przysypiałem, ale jeszcze czujnie.
Aż mi się włosy zjeżyły, jak szafa przemówiła: "Kryśka, Józek zasnął?", a żona do niej odpowiedziała:
"Chyba tak...", a ta szafa znowu: "To ja pójdę po cichu..." i tu nie wytrzymałem,
zerwałem się i krzyczę: "Gdzie, k*rwa, pójdziesz? Ja jeszcze za ciebie rat nie spłaciłem!"
Anomalią zainteresowała się redakcja naszego programu - Strefa 11.
Więcej w przyszłym tygodniu.
Ogłoszono Światowy Konkurs Gadających Odbytów. Zgłosiło się trzech śmiałków.
Ogromna scena w blasku reflektorów, tłumy publiczności...
Wychodzi reprezentant Francji. Na sali zaległa cisza. Opuścił spodnie, odwrócił się, wypiął tyłek do mikrofonu, a z głośników słychać:
- Dobrrrry wieczórrrrr.
Na widowni szał, brawa i okrzyki.
Wychodzi reprezentant Wielkiej Brytanii znów zapadła cisza. Ten również opuścił spodnie i wypiął się do mikrofonu. Z głośników popłynęło:
- Dobrrry wieczórrr, szanowne panie i drrrodzy panowie.
Widownia zgotowała zawodnikowi owację na stojąco.
Na scenę wychodzi reprezentant Rosji. Znów cisza na sali. Zawodnik rozpiął spodnie, odwrócił się, ustawił... Z głośników rozległo się pochrząkiwanie. Uczestnik wyprostował się, opuścił niżej spodnie, znów się wypiął, a z głośników rozległo się tylko:
- Hmmmm... Hmmm...
Na sali konsternacja, słychać pojedyncze gwizdy...
Zawodnik wyprostował się, poprawił mikrofon, zrobił trzy przysiady, wypiął się znów do mikrofonu, a z głośników rozległo się:
- Hmmm... Hmmmm... Serafin Tulikow - Pieśń o ojczyźnie...
Dwóch żebraków siedzi na chodniku we Włoszech. Jeden z nich trzyma duży Krzyż, a drugi dużą Gwiazdę Dawida. Obaj trzymają wyciągnięte kapelusze na datki pieniężne. Ludzie przechodzą, spoglądają długo na żebraka z Gwiazdą Dawida, ale nikt mu nic nie wrzuca, natomiast za każdym razem zbiera coś żebrak z Krzyżem. Idzie zakonnik, stanął i z daleka przygląda się żebrakom. W końcu podchodzi do tego z Gwiazdą Dawida i mówi:
- Nie zdajesz sobie sprawy, że to chrześcijański kraj? Nie otrzymasz tu żadnej jałmużny trzymając Gwiazdę Dawida.
Żebrak zwraca się do tego z Krzyżem:
- Ty, Jakow, patrz kto próbuje nas uczyć jak się robi interes.
Straszne czasy nastały dla postaci z filmów i kreskówek...
Czterej pancerni w niełasce, Tinkie Winkie posądzony o homoseksualizm, Bolek i Lolek to samo. A teraz jeszcze Reksia posadzili...
Straszne czasy nastały dla postaci z filmów i kreskówek...
Czterej pancerni w niełasce, Tinkie Winkie posądzony o homoseksualizm, Bolek i Lolek to samo. A teraz jeszcze Reksia posadzili...
- Jak się nazywa człowiek, który nie rozróżnia kolorów?
- Daltonista.
- A jak się nazywa człowiek, który rozróżnia kolory?
- Rasista.
Rakieta balistyczna wystrzelona przez Iran w kierunku Izraela zeszła z kursu.
Takim sposobem wyniesiono na orbitę pierwszego irańskiego sztucznego satelitę.
SMS:Co robisz?
Odp: Nic, jestem w pracy!
- Tato... jestem w ciąży.....
- Matka! Matka!! Matka!!! Kasia zaczęła mówić!!!
Kedyś mężczyźni nocami grywali serenady, pisali listy miłosne, darowali kwiaty, pojedynkowali się z miłości.... A teraz? Ech szkoda gadać... co za kobiety mamy...
- Bożydar, słyszłeś o tym, że ludzie pożyczają kasę, a potem kamień w wodę - nie przychodzą, nie dzwonią, unikają....
- .....?
- ..... kasy nie potrzebujesz?
Na czym polega pozycja „piekarska“?
Ugniatasz, wkładasz i czekasz aż urośnie
Dlaczego hipopotamy robią TO tylko i wyłącznie pod wodą?
A jest jakiś inny sposób na zwilżenie 25-o kilogramowej ci*y?
Rozmawiają dwaj chłopcy.
- Mój tata jest oficerem w wojsku i ma setki żołnieży pod sobą...! - chwali cię pierwszy
Drugi nie pozostaje mu dłużny:
- A moja mama jest tam kelnerką w kantynie i ma setki oficerów nad sobą!!!
Spotykają się w porze obiadowej dwie blondynki.
- Co jadłaś ? – pyta jedna
- Spaghetti ze spermą – informuje druga
- Łeee... spaghetti! – krzywi się pierwsza
Jak nazwać fakt złapania kobiety za tyłek w kuchni?
Seksualne molestowanie w miejscu pracy.
- Jestem w ciąży przez ciebie!
- A ja mam całe plecy przez ciebie podrapane!
Na pokład ukraińskiego statku Faina porwanego przez somalijskich piratów dostarczono okup w wysokości 3,2 milionów dolarów.
Na widok pieniędzy ukraińscy żeglarze udusili piratów gołymi rękami, a następnie zbiegli z okupem w nieznanym kierunku.
Rozmowa dwóch dziadków ~80 lat.
- A co ty taki wystrojony dzisiaj?
- Aj, bo idę do koleżanki, bo babcią została.
- To co ty takie młode koleżanki masz?
- Rysiek, co to jest matriarchat?
- To wtedy, kiedy twoja żona odwraca się do ściany i zaczyna chrapać, a ty, cały we łzach, zabierasz dzieci i wyjeżdżasz do tatusia...
Młody chłopak w aptece:
- Poproszę dwa testy ciążowe...
W tym momencie otrzymuje SMS-a. Wyciąga komórkę, czyta...
- K*rwa mać, co za poj*bany dzień... Da pani trzy testy ciążowe...
- Co ty taka smutna?
- Facet wyjechał ode mnie...
- Oho... Faktycznie nie za wesoło... A gdzie pojechał?
- Do żony i dzieci...
Koledzy przepisują się SMSami:
[1]- Gdzie ty?
[2]- W domu, mecz oglądam.
[1]- Bierz coś do wypicia i jedź do mnie, razem obejrzymy. Moja z dzieciakami na dwa dni do matki pojechała. Dzwoniłem do Jolki i Marzeny, już jadą!
[2]- Napisz SMSa, żebym mógł swojej pokazać.
[1]- Mariusz, umarła mi teściowa, potrzebuję pomocy w przygotowaniu pogrzebu. Pojedziesz ze mną na dwa dni do Gołdapi?
[2]- Jadę.
Jedzie żul nowiutkim Mercedesem 600. Zatrzymuje go funkcjonariusz drogówki:
- Proszę pokazać dokumenty!
- No masz, trzymaj - odpowiada żul i podaje komplet papierów. Policjant sprawdza dokładnie - wszystko gra. Pyta zatem kierowcy:
- A skąd pan ma nowiutki samochód? Do tego taki drogi?
- Panie władzo, spotkałem biznesmena - kompletnie łysy. Zaproponowałem mu pomoc - nasr*łem mu do czapki i jak ją założył, to tak mu na drugi dzień nagle włosy zaczęły rosnąć... Z tej radości podarował mi Mercedesa.
Łysy jak kolano policjant zdejmuje czapkę i podaje ją żulowi:
- Jeśli pomoże pan i mnie, to przymnkę oko na to, że nie do końca jest pan trzeźwy...
Żul swoje zrobił, oddał czapkę policjantowi, ten przeszczęśliwy nałożył ją na głowę i oddał dokumenty. Żul ruszył, a z tylnego ziedzenia podnosi się Nowy Ruski:
- Jeszcze jeden gliniarz i dostaniesz ode mnie mieszkanie!!!
Rodzice osiemnaściorga czy dziewiętnaściorga dzieci ochrzcili swego najmłodszego jako Freda. Następnego dnia zmartwiony mąż zjawia się na plebanii i pyta, czy nie dałoby się zmienić dziecku imienia.
- Ale dlaczego? - dopytuje się zdumiony kapłan.
- Dzisiaj w nocy - mówi mąż - nagle nam się przypomniało, że już mamy Freda.
W Teksasie facet budzi się po nocy spędzonej na pijaństwie w gospodzie. Niczego nie pamięta, wszystko go za to boli. Już się wybiera pod prysznic, gdy dostrzega na swoim interesie dwie kolorowe obwódki: czerwoną i brązową. Wystraszony biegnie do doktora. Ten przygląda się przez chwile temu zjawisku i w końcu stwierdza:
- Mam dobrą wiadomość - ta pierwsza obwódka to szminka do ust. Jest też zła - ta druga to tytoń do żucia...
Rozmawia dwóch kumpli bankierów:
- Słuchaj, a jak u ciebie ze snem w warunkach kryzysu?
- Śpię , jak niemowlę: całą noc płakałem i dwa razy się zes....em.
Pacjent przychodzi do psychoterapeuty:
- Mam ostatnimi czasy, panie doktorze, problemy z postrzeganiem świata.
Doktor wyciąga z szuflady reprodukcję obrazu "Trzej bohaterowie" i pyta:
- Co Pan tu widzi?
- Widzę trzech pedałów.
- Dlaczego?
- No jak to dlaczego? Stoi trzech mężczyzn, żadnej kobiety, nie może być
inaczej - to pedały.
Z drugiej szuflady doktor wyciąga obraz lecącego klucza żurawi.
- A co teraz Pan widzi? - pyta.
- Klucz lecących pedałów.
- Dlaczego?
- No jak to dlaczego? Lecą a każdy każdemu w d*pę zagląda...
Doktor zafrasowany chowa obrazki i pyta:
- A jak mnie Pan postrzega?
- Według mnie, Pan też pedał!
- Dlaczego?
- No jak to dlaczego? Siedzi sobie Pan tutaj, obrazki pedałów ogląda...
Samotna dziewczyna dzwoni do agencji towarzyskiej:
- Macie tam u siebie takich modnych mężczyzn?
- Oczywiście!
- A modnych i pięknych?
- Każdy z nich jest taki!
- A modnych, pięknych i silnych?
- Są, oczywiście!
- A spośród tych modnych, pięknych i silnych macie takich, którzy długo nie kończą?
- Mamy!
- A macie takich, którzy dłuuugo, dłuuugo, dłuuugo nie kończą?
- Mamy takich. Bierze pani?
- Biorę! Przyślijcie mi go, byle szybko!
Po pół godzinie dzwonek do drzwi. Dziewczyna otwiera a tam stoi piękny mężczyzna, wysportowany, pachnący perfumami Hugo Bossa, ubrany w koszulę od Gucciego, garnitur od Armaniego, na ręku zegarek Tissot.
Udają się do sypialni, młodzieniec wręcza dziewczynie bukiet kwiatów a ona z zadowoleniem na twarzy wdzięcznie opada na pościel. Mężczyzna zdejmuje zegarek z ręki i roztrzaskuje go o podłogę, następnie zdziera z siebie ubranie, rwie je na strzępy i rzuca w kąt pokoju. To samo robi z koszulą i bielizną.
Dziewczyna zszokowana pyta młodzieńca:
- Co robisz? Niszczysz takie markowe ciuchy?
- Wiesz - odpowiada młodzian. - I tak jak skończę, to one wszystkie już dawno wyjdą z mody...
W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodzil sprytny lisek i pożeral jedną kurę albo koguta, zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz schwytał liska i zapytał:
-Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!
A tak na prawdę to był on.
Wyższość człowieka nad techniką:
Człowiekowi żeby doprowadzić się do stanu używalności potrzeba dwa palce, komputerowi trzy!
Spotykają się dwaj ojcowie:
- Od tej Obamomanii dzieciom się poprzewracało w głowach. Moja córka zaczęła się spotykac z Murzynem. Tylko patrzeć jak przyniesie do domu małego Murzynka.
- Mnie to, dzięki Bogu, nie grozi. U nas z Murzynem spotyka się syn. |
|